***** Cz 9 ,, Codzienność ''*****
Jerome siedział na kanapie z bukietem róż , skubiąc jednocześnie krawat po jego głowie szybko zaczęło też się kłębić się tysiące myśli ,, Tak to dziwne uczucie on największy krętacz w szkole i chłopak , który chodził z dwiema dziewczynami na raz stresował się jak nigdy ponieważ czekał na wyjątkowoł osobę'' , tak przynajmniej mu się wydawało z zamysłów wyrwał go głos
- Hej Jerome , fajnie wyglądasz przepraszam za spóźnienie ale rozumiesz ...
-Hej ty też pięknie -przerwał jej - miała na sobie sukienkę w kolorze pudrowego różu , na nogach czarne buty na obcasie włosy zaś maiła zaplecione w delikatny warkocz , który wisiał jej zalotnie na jednym z ramion
-To gdzie mnie zabierasz?- spytała podekscytowana Joy
-O to proszę dla Ciebie -wręczył jej kwiaty
-Dzięki
- Tak więc idziemy na kolację potem na romantyczny spacer a na koniec jeszcze jena atrakcja ale to już niespodzianka - powiedział udając szarmancki ton
- Jer jeśli to się na udać to mnie posłuchaj
-O co chodzi ?
- Więc jakby to powiedzieć ....Przestań robić z siebie idiotę i mów normalnie
-Ok , sorki to z nerwów
Blondyn wziął ją pod rękę i oboje zniknęli w frontowych drzwiach
***************************
Z OKAZJI ZBLIŻAJĄCYCH SIĘ ŚWIĄT CHCIAŁABYM WAM ŻYCZYĆ DUŻO RADOŚCI , SMACZNEGO KARPIA I OCZYWIŚCIE SZALONEGO SYLWESTRA :) a paniom blogerkom weny do pisania :)
Hej
Wielkie dzięki za poprzednie komentarze :)
Wiem , że ta część wyszła tochę nudnawa ale postaram się dodać kolejną w okresie między sylwestrowym
ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA
SIBUNA
dyngs
*.* Tego co napisałaś nie da się po prostu opisać słowami :* Pisz szybko kolejną :D wesołych :3
OdpowiedzUsuńSuper ;*
OdpowiedzUsuńZapraszam na ostatnią [20] część historii "Stracone marzenia".
OdpowiedzUsuńhttp://fabinastoriesby-patrycja.blogspot.com/2014/01/stracone-marzenia-szczesliwe.html
Liczę na opinię ^.^