środa, 24 lipca 2013

HEJ znów i od razu przepraszam za moją głupotę

                                     HEJ,

Przepraszam ale niestety na kolejną część opowiadania będziecie musieli poczekać do 7 sierpnia :( Wyjeżdżam jutro nad morze a nie pomyślałam ,że moja nadgorliwa rodzicielka nie pozwoli mi wziąć laptopa (haha mam komórkę z internetem ) więc proszę o cierpliwość część pojawi się po przyjezdzie ponieważ mam ich już ponad 20 napisanych

MIŁYCH WAKACJI



dyngs

PROLOG

                         ~~~~~~ PROLOG~~~~~~

Na Ziemię padał siarczysty deszcz a mimo to ogień wciąż trawił pozostałości lasu , drzewa płonęły niczym wielkie pochodnie. Po środku polany stała dziewczyna nie mogła się poruszyć , patrzyła z przerażeniem w oczach na ten okropny  otaczający ją widok. Całą jej twarz zaczęły pokrywać kropelki potu i falowane blond  włosy zaczynały  się sklejać. Próbowała poruszyć palcami u nogi jednak nic to nie dało stały jak zastygnięte. Nagle zza kłębów dymu w oddali zaczęły pojawiać się postacie , chciała podejść bliżej i zobaczyć kto to jednak ciało nadal odmawiało jej posłuszeństwa .  Wytężyła  wzrok i ujrzała stojących obok siebie i przestraszonych , przyjaciół z domu Anubisa, nie miała ich już nigdy ujrzeć odkąd wyjechała . Poczuła w  sobie  nagły przypływ energii i radości . Mogła poruszyć się bez problemu i bez wahania pobiegła w ich stronę nie zwracając uwagi na dokuczliwą pogodę. I gdy już była dość blisko usłyszała głośne zgrzyty i dzwięki jak podczas lawiny w górach . Zerknęła na dół po skamieniałym i wysuszonym podłożu , zaczęła pojawiać się wąska rysa , która powoli się rozszerzała tworząc przepaść między  nią a nimi . Popatrzyła  na nich a oni nią ,jeszcze raz usłyszała okropny odgłos odłupywanej skały wszyscy jej bliscy znikali jej po kolei przed oczu a raczej spadali w dół przepaści . Ze strachem w głosie krzyczała ich imiona -Patricia  -Alfie-Eddie -Mara -Joy -Jerome . Gdy już wszyscy znikneli podeszła na chwiejących się nogach i ze łzami w oczach do rowu i ujrzała najstraszniejszy jak dla niej widok świata . Chłopak wisiał nad przepaścią trzymając się jedną ręką ziemi. -Fabian -powiedziała a on tylko patrzył na nią z przerażeniem w oczach i z uśmiechem na twarzy . Złapała go za dłoń była taka śliska a on wciąż tylko na nią patrzył  . Okropnie ciężko jej było go podtrzymywać , jednak powoli z jej dłoni zaczęły się wyślizgiwać  jeden po drugim jego palce -Fabian nie -powiedziała jednocześnie przy tym łkając , nie mogła go już dłużej utrzymać nagle jej dłoń została pusta a  chłopak znikł jej z widoku -Fabian Nie !!!!-krzyknęła 




Uff...
To mój prolog mam nadzieję ,że choć trochę wam się podobała bo mi nie szczególnie zapraszam do komentowania i wchodzenia

Sibuna 

dyngs

Hej,

Hej

Cześć witam na blogu poświęconym opowiadaniom wymieszanym ze scenariuszami o Tajemnicach Domu Anubisa jest to mój pierwszy blog więc proszę o wyrozumiałość :)
Już nie długo prolog :)

ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA I WCHODZENIA:)